RURKI Z KREMEM (FARSZEM)

Rurki te piekła moja mama, więc to smak mojego dzieciństwa. Przepis oryginalny znajduje się na ich pudełku. Pyszne, choć można dodać mniej drożdży, żeby zminimalizować ich posmak w cieście. Do zdjęć udało mi się "uratować" ostatnie 2 sztuki :)


Porcja na około 60 sztuk:
8 dkg drożdży
60 dkg mąki (ok. 4 szkl.)
3 łyżki cukru
25 dkg margaryny/masła roślinnego
1/2 szkl. mleka
1-2 żółtka do posmarowania rurek

Cukier i drożdże rozpuścić w mleku. Margarynę posiekać z mąką, dodać wyrośnięty rozczyn drożdżowy, wymieszać i wyrobić na jednolitą masę. Ukształtowaną z ciasta kulę włożyć do lodówki na 10-15 minut (do 1/2 godziny). Wyjąć i rozwałkować, pociąć na plastry. Foremki posmarować tłuszczem i posypać bułką tartą. Nawijać na przygotowane foremki i smarować jajkiem. Piec na złocisty kolor. Po upieczeniu i ostygnięciu napełnić kremem.
W przypadku przygotowywania rurek na farsz w miejsce cukru dodać szczyptę soli.

Ja piekłam w temperaturze 180 stopni, czasu nie sprawdzałam, bo szybko się rumieniły i w czasie pieczenia przygotowywałam kolejną porcję do włożenia. Polecam mieć kilka kompletów foremek, by prace poszły sprawniej, nie trzeba wtedy czekać aż foremki przestygną, by zdejmować rurki i nawijać kolejne.
Krem miałam kupny, ale przepyszne są też z ugotowanym budyniem połączonym z masłem czy kremem karpatkowym. Do kremu można dodawać pokruszone orzechy, rodzynki, migdały, a na wierzchu polać polewą czekoladową. U nas zniknęły tak szybko, że nie zdążyłam nawet cukrem pudrem posypać.

Smacznego!