Gdy za oknem śnieg i mróz, nikt nie chce iść po pieczywo do sklepu, więc pieczemy bułeczki śniadaniowe. Są trochę słodkie, więc smaruję je miodem lub dżemem i pyszne śniadanko gotowe. Przepis pochodzi z blogu Dorotki, ja troszkę zmodyfikowałam rodzaj mąki i nie smarowałam masłem.
Składniki (ok.12-16 bułeczek):
1 i 1/4 szklanki letniego mleka
15 g świeżych drożdży (7 g suchych)
1 łyżka cukru
1 jajko
2 łyżki roztopionego masła
3/4 łyżeczki soli
2 szklanki mąki żytniej
1 i 3/4 mąki tortowej
Zrobić rozczyn z drożdży wkruszając je do ciepłego mleka z cukrem i łyżką mąki. Z podanych składników wyrobić ciasto (ok. 5 minut). Odstawić do wyrośnięcia.
Wyrobić ponownie, uformować bułeczki i ułożyć je na oprószonej mąką blaszce. Odstawić ponownie na ok. 30 minut (przykryć ściereczką).
Piec w temp. 190ºC przez ok. 15 - 20 minut. Studzić na kratce.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz