To sernik pieczony przez moją mamę. Nieziemski smak puszystego lekkiego sernika, który rozpływa się w ustach długo zostaje w pamięci. W smaku przypomina połączenie sernika z ptasim mleczkiem, nasz numer 1 wśród serników, bardzo polecam!!
Ciasto:
4,5 łyżki cukru
1 cukier waniliowy
15 dag masła
2 żółtka
1,5 szkl. mąki
Zagnieść ciasto, włożyć do lodówki na pół godziny. Następnie wyłożyć na blachę, nakłuć widelcem i podpiec 15 minut w 200 stopniach.
Masa:
900g sera białego
10 żółtek
10 łyżek cukru pudru
10 dag płynnego masła
10 łyżek mąki pszennej
8 łyżeczek mąki ziemniaczanej
450 ml mleka
12 białek
1/2 szkl. cukru
Trzykrotnie zmielony twaróg ucieramy z żółtkami i cukrem pudrem, dodajemy masło, obie mąki i mleko. Białka ubijamy z cukrem, następnie mieszamy z masą i wykładamy na ciasto. Pieczemy 5 minut w 220 stopniach, otwieramy piekarnik i oddzielamy nożem brzegi od blachy. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach, następnie otwieramy piekarnik na 15 minut (lub odstawiamy ciasto) i znów pieczemy 15 minut w 180 stopniach. Zimne posypujemy cukrem pudrem lub polewamy czekoladą.
Smacznego!
a dlaczego to ciasto trzeba otwierać w porze pieczenia się nie opadnie czasem bo jeszcze nigdy nie trafiłam na taki przepis
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTeż miałam takie obawy jak piekłam po raz pierwszy ;) ale mama zapewniała mnie, że będzie ok. Piekłam ten sernik 5 razy i zawsze się udaje, ma dość nietypowy sposób pieczenia, ale dzięki temu sernik jest równy, praktycznie nie opada i jest bardzo delikatny, mocno puszysty. Papier do pieczenia daję tylko na samo dno, bo boki trzeba odkrawać od blaszki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
rzeczywiscie nietypowy sposób pieczenia, ale skusiłam się i wyszedł przepyszny, to zdecydowanie mój faworyt wśród puszystych serników, dziękuję za przepis
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sernik zyskuje zwolenników. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńa mnie i tak opadl - mimo, ze robiony z aptekarska wrecz dokladnoscia.... taka widac moja karma :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do ochów i achów nad tym sernikiem - jest idealny!!!
OdpowiedzUsuńAnonimowy I - przykro mi, że sernik się nie udał :(
OdpowiedzUsuńAnonimowy II - cieszę się, że kolejna osoba potwierdza, że sernik się udaje ;) i smakuje wybornie :)
Wielkie dzieki za swietny przepis.Własnie dzisiaj upekłam.Wyszedł znakomity.Napewno od dziś będzie goscił w mojej kuchni,a z takim procesem pieczenia jeszcze się nie spotkałam.No ale całe życie się człowiek uczy.Dobrze że są osoby, które chcą się swoją wiedzą dzielić z innymi.
OdpowiedzUsuńDziekuję i pozdrawiam
WŁAsnie dzisiaj upiekłam.Wyszedł znakomity.Napewno będzie gościł w mojej kuchni,ale z takim procesem pieczenia się jeszcze nie spotkałam.Dobrze że są osoby ,które chcąsię swą wiedzą dzielić z innymi.
OdpowiedzUsuńDZiękuję i pozdrawiam.Barbara
Barbaro, dziękuję za komentarz i cieszę się, że sernik się udał. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńproszę o podanie wymiarów blaszki do pieczenia aby sernik był taki wysoki jak na załączonym obrazku. Czy po upieczeniu od razu wyjąć z piekarnika czy troczę potrzymać go przy uchylonych drzwiczkach?
Pozdrawiam
Witam, ja piekę w blaszce 25x40cm, a po upieczeniu wyjmuję z piekarnika, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńodważyłam się mimo wszelkich obaw jakie miałam... sernik jest świetny rewelacyjny wspaniały!!!!!!! brak słów by opisać jego puszystość i smak!!!!!!! bardzo bardzo polecam!!!!!!
OdpowiedzUsuńDo odważnych świat należy ;) Cieszę się, że sernik smakuje i zachwyca kolejne osoby. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńSuper, udał się. POZDRAWIAM !
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSerniczek rewelacja!!!!!!
OdpowiedzUsuńJuż trochę ciast i serników w swoim życiu upiekłam, ale z taką metodą pieczenia jeszcze się nie spotkałam. Dzięki za wspaniały przepis i wskazówki.
Zapomniałam i całą blachę wyłożyłam papierem... ale od papieru też dał się ładnie odkroić. Wyszedł równiutki zaraz po upieczeniu wyjęłam z piekarnika i nie opadł, bo chlebek czekał już w kolejce do pieczenia.
Dziękuję i pozdrawiam BB
Cieszę się, że kolejna osoba z powodzeniem upiekła ten pyszny sernik! Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :) Gosia
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy jak się go odkraja po 5 min. to można wyciągnąć blachę z sernikiem na stół czy trzeba jakoś pogimnastykować się na wpół otwartym piekarniku? później jak się go odstawia na 15 min. to znów go na stół a piekarnik włączony zamykamy aby uzyskać tą samą temperaturę czy otwieramy drzwiczkipiekarnika na 15min. przy włączonym piekarniku a po 15min.zamykamy drzwiczki, ale nie mamy już tej temperatury pomimo że piekarnik był włączony? Proszę o wyjaśnienia, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPo 5 minutach pieczenia otwieram piekarnik i wysuwam sernik, oddzielam nożem brzegi od blachy bez wyjmowania na blat, bo to trwa chwilkę dosłownie. W tym czasie jak piekarnik jest otwarty temp. spada, ustawiam 180 stopni i znów wkładam sernik do piekarnika.
OdpowiedzUsuńKolejnym razem wyjmuję ciasto na kuchenkę i zostawiam włączony zamknięty piekarnik na te 15 minut, żeby temp. nie spadła. Moja mama natomiast nie wyjmuje, a tylko otwiera drzwiczki, ma przy tym ustawioną temp. 180 stopni. Jednak wtedy wierzch sernika bardziej się zarumienia, ale nie gimnastykuje się z wyciąganiem. Jeśli temp. spadnie, to nieznacznie, bo piekarnik praktycznie cały czas grzeje i bardzo szybko osiąga temp. 180 stopni.
Pozdrawiam i proszę o opinię jak się udał sernik :)
Sernik wyszedł! Był krótko z nami! bardzo dobry, mniam...Synowi bardzo smakował spód ciasta - mi również, coś dla smakoszy...Bardzo wysoki chodź opadły mi miejsca po rogach blaszki - może COŚ nie tak zrobiłam ? ale to nic nie wpłynęło na jakość sernika.
OdpowiedzUsuńSuper polecam i bardzo dziękuję!
Dziękuję za opinię i cieszę się, że po raz kolejny przepis się sprawdził :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJest po prostu boski,przez 2 dni zjadłam sama prawie całą blaszkę(choć nigdy tyle cist nie jem).Dziękuję za przepis.Teraz w mojej kuchni będzie zawsze nr 1
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję za kolejny miły komentarz. To chyba najczęściej komentowany przepis na moim blogu :) Pozdrawiam i zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej wyjątkowy sernik jaki jadłam!!!!! Świetny, puszysty, niezbyt słodki i znika tak szybko jak ptasie mleczko ;) Dzięki tak szczegółowym wskazówkom odważyłam się i nie żałuję, bo odtąd to mój ulubiony sernik :) Dziękuję za fantastyczny przepis i wszystkie rady :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny miły komentarz i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do wypróbowania innych przepisów i wyrażenia swoich opinii :)
jurto bede piekła... dam znac jak wyszedł... mam nadzieje ze bedzie ok
OdpowiedzUsuńI jak Ci poszło Anetko? Mam nadzieję, że ok :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością dołączam do grona wielbicieli tego sernika :) Jest idealny!!
OdpowiedzUsuńWitam kolejną fankę tego sernika :) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry serniczek.Super przepis, sprawdza sie znakomicie.Poczatkowo mialam obawy gdyz nigdy nie spotkalam sie z takim sposobem pieczenia sernika choc juz wiele razy pieklam serniki i zawsze mi wychodzily choc faktycznie czasem opadaly (ale nie zawsze wiec nie wiem od czego to zalezy moze od wilgotnosci sera;))ten nie opada i jest puszysty a zamiast ciasta na spod ukladam herbatniki - tak mi jest prosciej i szybciej. Zdecydowanie bede polecala ten przepis. dziekuje
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za wszystkie miłe słowa :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa również zrobiłam "z pewną taką nieśmiałością",wyszedł bardzo smaczny i puszysty.Czy można dodać rodzynek(rodzynków?) czy też zaszkodzi to jego puszystości? Pozdrawiam i dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńMożna dodać rodzynek, dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDo upieczenia tego sernika przymierzałam się kilka razy. Zniechęcał mnie sposób pieczenia - obawiałam się że ciasto opadnie po wyjęciu z pieca. Odważyłam się wczoraj i nie żałuję. Boskie, lekkie, puszyste, faktycznie przypomina nieco ptasie mleczko, więc można śmiało oblać go czekoladą. Dziękuję za przepis i ślę pozdrowienia!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńWitam. Czy piec ten sernik z termoobiegiem czy bez.
OdpowiedzUsuńWitam, ja piekę bez termoobiegu, bo nie mam ;) Moja mama z termoobiegiem, ale zmniejsza temp. o 10-20 stopni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepis genialny. Sernik pięknie wyrósł i jest taki leciutki... pycha! Polecam
OdpowiedzUsuńWitam. Jaki ser najlepiej kupic do tego sernika? czy nadaje sie taki z wiaderka?
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejne komentarze :)
OdpowiedzUsuńDo sernika można użyć także sera w wiaderku i zaoszczędzić sobie czasu ;)
PS. U mnie w domu dzisiaj też pachnie sernikiem :)
Rewelacja!Od dawna marzyłam o takim serniku
OdpowiedzUsuńCieszę się, że urzekł on kolejną osobę :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem w szoku piekłam juz wiele serników ale nigdy nie upiekłam tak wspaniałegom obawiałam sie tego sposobu pieczenia ale wyszło cudowne ciasto, powiem tylko ze nie mialam mleka i dałam ubitą śmietanę kremówkę dałam więcej jajek bo miałam więcej sera ale cudo wyszlo jestem pod wrażeniem, wreszcie upieklam sernik jakiego szukałam od dawne poleam a nie jestem nowicjuszem w pieczeniu ciast !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny miły komentarz! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTyle się naczytłam rewelacyjnych opinii na temat sernika,że z ciekawością zabiorę się do wypróbowania go wg tego nietypowego przepisu.
OdpowiedzUsuńJeżeli się uda - powtórzę to na święta. Pozdrawiam
Ania
Aniu i jak, wypróbowałaś? Jestem ciekawa kolejnej recenzji. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA jak jest z pieczeniem tego sernika w zwykłym piecyku elektrycznym
OdpowiedzUsuńJa mam zwykły piekarnik elektryczny.
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacja,piekę go przy każdej okazji.Dziękuję i polecam;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kolejnej osobie przypasował. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa również popełniłam ten sernik i jestem pod wrażeniem jego puszystości i lekkości. Idealny!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dziękuję za opinię i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar zrobic go na świeta.... wygląda naprawde świetnie i zachęciły mnie te komentarze... mam nadzieję, że sie uda
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wszystkie wypieki się udały!!
OdpowiedzUsuńJa również mam zamiar wyprobować ten przepis sugerując się tak pozytywnymi opiniami i zdjęciem :) zobaczymy jak mi pojdzie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻyczę udanych wypieków na Święta i trzymam kciuki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy brzegi także wykładamy ciastem?
OdpowiedzUsuńPiekę ten sernik, właśnie jest już w ostatnim etapie pieczenia...a mnie się przypomniało ze zapomniałam dodać ...mleka. I co z niego wyrośnie?
OdpowiedzUsuńMąki pszennej to trzeba tak dużo?
OdpowiedzUsuńAnonimowy ICiastem wykładamy tylko spód blaszki.
OdpowiedzUsuńAnonimowy III jak udało się bez mleka? Jeśli sernik wyszedł to z pewnością nie był tak puszysty.
Anonimowy III Przepis jest sprawdzony wielokrotnie przeze mnie i tyle mąki zawsze dodaję.
Mam nadzieję, że wszystkim wiedeński sernik świąteczny wyszedł bardzo puszysty i wyjątkowo smaczny :)
Super sernik!
OdpowiedzUsuńMąki pszennej dajemy 10 łyżek kopiatych czy płaskich?
OdpowiedzUsuńAnonimowy I dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy II jak w każdym przepisie na blogu, tak i tutaj, jeśli nie jest napisane, że ma być kopiasta to zawsze jest płaska, pozdrawiam :)
Jeszcze jedna rzecz mnie niepokoi - do ciasta nie dodajemy proszku do pieczenia??
OdpowiedzUsuńNie dodajemy proszku, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjezeli nie mam termoobiegu to jak mam go piec? czy moge uzyc sera z wiaderka takiego gotowego?
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam w komentarzach powyżej - ja piekę bez termoobiegu, czasem używam też sera już mielonego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDroga Pani Gosiu jak dokladnie okreslic rozmiar blaszki na tego serniczka,czy mierzyc u podstawy blaszki czy przy gornej krawedzi , no i jeszcze wysokosc blaszki.Przepraszam za prostackie pytania ale bardzo mi zalezy by wyszedl bo to placuszek dla mamy. Pozdrawiam Amadeusz.
UsuńDrogi Panie Amadeuszu, rozmiar blaszki podaję zawsze wg opisu producenta. Sprawdziłam dokładnie i moje mają 25x40cm mierząc od góry, blaszka nieznacznie się zwęża i u podstawy ma wymiar 22,5 x 37cm, a wysoka jest na 6cm. Życzę udanego wypieku. Pozdrawiam serdecznie. Gosia
Usuńkurcze slinka cieknie tyle sie naczytalam pochwal jutro raniusko lece po ser i do robotki.
OdpowiedzUsuńPowodzenia mediteranian w pieczeniu. Pozdrawiam i czekam na opinię jak wyszedł sernik i czy smakował.
Usuńkurcze tyle sie naczytalam pochwal,ze raniutko polece jutro po serek i biore sie do dziela dam znac napewno.xx
OdpowiedzUsuńGosiu! Upiekłam! Wyszedł wspaniały, duży i wygląda smakowicie! Jest jeszcze gorący, zastanawiam się czy oprószyć cukrem pudrem czy polać polewą. Jak radzisz?
OdpowiedzUsuńGrażyna ze Świdwina. Pozdrawiam!
Grażynko cieszę się, że sernik się udał. U mnie raz jest z polewą czekoladową, raz posypany cukrem pudrem, więc sama zdecyduj z czym lubisz :) albo pół na pół ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz.
Gosiu kolejny raz z powodzeniem upiekłam sernik z Twojego przepisu, świetny blog!!! Aśka
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
UsuńTak sobie czytam i oczom nie wierze... nic tylko piec...
OdpowiedzUsuńpewnie i na mnie pora aby upiec ten sernik. Życzcie mi powodzenia.
p.s. z góry gorące podziękowania dla Gosi.
Pozdrawiam! ELL
Ell powodzenia!! Pozdrawiam :)
UsuńWlasnie robie serniczek i jestem przy etapie 15 minut na zew piekarnika :) zobaczymy jak wyjdzie i jaki bedzie w smaku :) na pewno sie podziele opinia! Ania
OdpowiedzUsuńGosiu pierwszy raz dziś piekłam sernik wg. Twojego przepisu. Jest DOSKONAŁY !! Przyznam, że moja mama też piecze świetnie ale ten przepis sernika pobił wszystkie inne :). Dziękuję !
OdpowiedzUsuńDanusia
Witam. Pisze tak późno...własnie wyłaczyłam piekarnik,robiłam sernik z Pani przepisu... ;)
OdpowiedzUsuńDziś rodzina sie zjeżdza na Chrzest mojaj małej córci, zobaczymy jak wyszedł serniczek :)
Dodam iż z zawodu jestem cukiernikiem i po proporcjach juz mogę sie domyślić iż smak bedzie wysmienity :D
Ja jeszcze dodaję bydyń,a wykańczam podobnie jak w pracy. Na wystudzony sernik nakładam niewielka ilosć marmolady i rozprowadzam pędzlem podgrzana czekoladę,odrobinka kokosu czy orzeszków zmielonych nie zaszkodzi,jak kto woli :D
Odezwe się. Pozdrawiam serdecznie!
Sernik jest super,ale ten sposób na nieopadanie sernika w postaci oddzielania go od ścianek blachy to stary jak świat trik cukierniczy,ale tak czy inaczej smak jest wyśmienity.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejne komentarze! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCześć Imienniczko ! Przeczytałam wszystkie komentarze i stwierdziłam że jestem ofermą.W ogóle nie wyszedł mi spód,była kruszonka a ciasto lekko opadło i przypiekło się.Czyli zdolna jestem inaczej.
OdpowiedzUsuńpieke ten sernik narazie jest wysoki,a pachnie w całym domu jak okrajałam brzegi oblizałam nóz serek pychotka.Maż go jutro zaniesie do pracy ciekawe czy im będzie smakował.Ja dałam mielony ser waniliowy do serniów,a na spód dałam ciastka.Dziękuje za przepis.
OdpowiedzUsuńUdał się mój sernik choć troszke opadł w pracy wszystkim smakował mąż był zadowolony pracownicy tesz i zjedli całą blache:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sernik zyskuje zwolenników. Muszę spróbować z tą marmoladą i czekoladą, będzie miła odmiana :)
OdpowiedzUsuńno ten sernik musi być idealny, skoro tak zachwalany. Ja upiekłam w sobotę wiedeński i niestety musiałam go szukać w blaszce, ale w smaku był ok. Wypróbuję ten przepis na pewno:)
OdpowiedzUsuńAnetko też skusiłam się niedawno na wiedeński z innego przepisu z dość popularnego bloga, ale niestety miał może ze 2cm wysokości przy takiej samej ilości sera. Tak więc wolę ten sernik, bo szukać go nie trzeba ;) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńChyba już wszystko zostało napisane o tym serniku, ale dodam swoje 3 grosze :) Próba przedświątecznego wypieku wypadła znakomicie - sernik jest lekki w smaku, mega puszysty i niezbyt słodki, więc dla nas idealny. R-E-W-E-L-A-C-J-A-! Pozdrawiam i dziękuję autorce blogu za to, że dzieli się wspaniałymi przepisami i że zamieszcza do nich tak szczegółowe instrukcje wykonania. Pani Gosiu dzięki tym wszystkim Pani podpowiedziom nauczyłam się piec wyjątkowo pyszne słodkości, które robią furorę w rodzinie. Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkanocnych!
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że bardzo orginalny przepis :) właśnie dziś upiekłam i jest świetny . Pierwszy raz wyszedł mi tak wysoki sernik :) pozdrawiam serdecznie i zycze wesolych swiat:)))
Sernik jest wspanialy, udal sie znakomicie chociaz to dopiero 3 sernik w moim zyciu, chyba juz nigdy nie rozstane sie z tym przepisem! Przd chwilka wyciagnelam go z piekarnika, piekny zapach w calym domu, mozna zaczynac Swieta! Wesolych Swiat!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze i życzenia! Pozdrawiam i życzę zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt!
OdpowiedzUsuńsernik w smaku znakomity ! tylko spód mi nie wyszedł - zrobił się zakalec. Nie wiem czemu , robiłam wszystko według przepisu .
OdpowiedzUsuńSpód trzeba najpierw podpiec wkładając do nagrzanego do 200 stopni piekarnika, czas pieczenia może być różny, trzeba zerknąć czy jest upieczony przed wyłożeniem masy, może piekł się zbyt krótko? Pozdrawiam :)
UsuńSernik ma wspaniały smak na 4razy jak go robiłam 2 razy był wysoki a 2x upadł i nie wiem w którym miejscu popełniam błąd, jak otwieram piekarnik po upieczeniu jest wysoki, a że piękę przeważnie późnym wieczorem to rano jak widzę jak opadł to mi żal, cóż ale i tak jest zjadany,
OdpowiedzUsuńMoże to nie był dzień na pieczenie sernika ;) Mi jeszcze nie opadł, ale każdemu może się zdarzyć :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)
UsuńWitam, sernik piekłam 3x. Za pierwszym razem mi nie opadł - był piękny. Kolejne niestety ale opadały. Przykro - nie wiem o co chodzi.Może dlatego,że ser był z wiaderka,bo za pierwszym razem sama go mieliłam. Sernik rośnie bardzo wysoko, pęka na powierzchni,jest brązowy a po zakończeniu czasu o którym pani pisze i wyłączeniu piekarnika po chwili zaczyna opadać.Aż się nie chce wierzyć, był bardzo wysoki a nagle opada - może za krótko był pieczony i był jeszcze nie upieczony a piekarnik został wyłączony?Ale dlaczego pierwszy był super ten sam piekarnik,czas? Proszę o podpowiedź...:(
OdpowiedzUsuńPewnie zależy to od sera, jeśli jest kupowany mielony trzeba przetestować kilka firm i wybrać dla siebie najlepszy. Trudno mi powiedzieć co było przyczyną, że opadł...
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńpiekłam go 3x. Za pierwszym razem super, wysoki, pyszny zniknął nim się obróciłam. Za drugim razem i trzecim - opadł, po mino,że piekłam tak samo w tym samym piekarniku i tyle samo czasu. Jeżeli czymś się różniło to za pierwszym razem ser mieliłam za drugim i trzecim ser był z wiaderka.Sernik rósł bardzo wysoko, był brązowy a nawet popękał na wierzchu. Wszystko świadczyło o tym,że jest upieczony. Czas jak pani podała a nawet o 5 minut dłużej... i opadł ..o co chodzi może coś pani pomoże. Może zamiast mleka - śmietana potrzebna? Może jest surowy w środku i dlatego opada? Raz się udał a teraz dlaczego nie wychodzi? Proszę o pomoc :(
No i mi nie wyszedł i opadł... Pomóżcie....
OdpowiedzUsuńProszę spisać sobie cały przepis krok po kroku, często dzwonią do mnie koleżanki i mówią, że robiły wg przepisu, a jak pytam o kolejność to okazuje się, że coś zostało pomieszane...
UsuńWażne jest także, żeby ser był dobrej jakości, niestety niektóre tylko z nazwy są "serem".
Proszę próbować. Pozdrawiam :)
Ser na 1000% zrobię bo już Siostra zachwalała jak Mama zrobiła go na święta. Mówiła że był super, pycha i jej Teściowa też przyznała racje czyli jest taki jak każdy zachwala:)
OdpowiedzUsuńTylko mam pytanie czy coś złego się stanie jeśli upiekę go w sobotę a zaniosę do pracy w poniedziałek? czy nadal będzie taki pyszny i czy mi nie opadnie jeszcze bardziej - trzymając go przez cała niedziele i dopiero w poniedziałek będzie zjedzony?
I ostatnie pytanie - napisałaś, że ważna jest kolejność, a czy mogę najpierw utrzeć same żółtka a do nich powoli dodawać ser i kolejne produkty jak napisałaś?
Mam nadzieję, że mi się super uda i nie opadnie i sernik będzie zachwalany z każdej strony:)
Nic się z sernikiem nie stanie,jeśli będzie trzymany w chłodnym miejscu.
UsuńJa zawsze najpierw ucieram żółtka z cukrem, potem dodaję kolejne składniki.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
Witam ja również chciałam podziękować za wspaniały przepis. Robiłam go już kilka razy i za każdym razem jest tak samo pyszny. Próbowałam wiele przepisów na sernik ale zawsze mi opadał, a ten jeszcze mi nigdy nie opadł i jest tak puszysty że na drugi dzień go już nie ma. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu udanych wypieków :)
UsuńJa dziś weszłam na tą stronę...przeczytałam recenzje i przepis...bardzo prosty sposób przygotowania ciasta i wyszedł DOSKONAŁY SERNIK:)Mój syn powiedział,że taki sernik mógłby jeść codziennie:)Nie opadł i jest jak gąbeczka...kroi się jak masełko...dziękuję i proszę o więcej:)pozdrawiam jolka
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny miły komentarz. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńHej ;d a czy zamiast zmielonego sera można użyć takiego z wiaderka ? czy smak bd gorszy ?
OdpowiedzUsuńMożna użyć dobrej jakości sera z wiaderka. Pozdrawiam :)
UsuńWitam! Gosiu, czy mogę zrobić ten serniczek w tortownicy? Pozdrawiam, Ania.
OdpowiedzUsuńAniu, możesz zrobić ten serniczek w tortownicy, ale trzeba zmniejszyć ilość składników, bo przepis jest na dużą blachę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziś po raz pierwszy w życiu upiekłam sernik...iiii...wyszedł rewelacyjnie ( a z reguły jestem antytalentem kulinarnym ;))
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspaniały przepis...ale się cieszę :)
Bardzo dziękuję za przepis ! Robiłam dzisiaj swój pierwszy w życiu sernik na dodatek w rozklekotanym piekarniku i trochę się bałam, ale okazało się że zupełnie niepotrzebnie. Sernik może troszeczkę opadł przy rogach od strony drzwiczek ale podejrzewam że to wina piekarnika bo z drugiej strony jest równy i wyrośnięty. Rewelacja ! ;)
OdpowiedzUsuńA mnie nie wyszedł, opadł, tak z 2 cm wokół blaszki. Środek dość wysoki. Dla mnie troszkę za słodki. Do ciasta dodałam odrobinę proszku do pieczenia. Jutro przejdzie test rodzinny. Piekłam dość dużo serników z różnych przepisów. Jak do tej pory wygrywa sernik lany. Tu ser przypomina, taki niby sernik, ze śmietany i piany z białek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhej;) właśnie upiekłam ,nie opadł jest puszysty ale jak dla mnie mało słodki -następnym razem dam więcej cukru no i spód muszę dobrze upiec !!
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy udał mi się sernik, tzn. przede wszystkim nie opadł a jego wyborny smak poznam jutro, w niedz. wielkanocną:). Dziękuję
OdpowiedzUsuńza przepis i patent, życzę radosnego i smakowitego świętowania!!!
Ewa z Torunia
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWitaj Gosieczku, po przeczytaniu przepisu i komentarzy doszłam do wniosku co mam do stracenia spróbuję. Do tej pory pieczenie sernika kończyło się katastrofą, każdy opadał, wyciekał itd. Dałam sobie ostatnią szansę (ponieważ uwielbiam serniki), jak nie wyjdzie trudno nigdy więcej nie zajrzę do przepisów. I tak pierwsze otwarcie piekarnika oddzielam nożem brzegi od blaszki i zaczyna się rwanie, szarpanie ciasta i pierwsza myśl-marzenie o cudownym puszystym serniku minęło:(. Drugie otwarcie, jest nadzieja po wyjęciu nie opada;) Efekt końcowy cudowny, puszysty, "niebo w gębie", zachwyt rodziny, rewelacja, zostały okruszki i mmmm wspomnienie. Jestem fanką Twojego sernika, zapisuję się do fanklubu, pozostałe przepisy też będę sukcesywnie sprawdzać. Dzięki jeszcze raz pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj, Gosieczko, okazuje się że cuda się zdarzają i niemożliwe jak najbardziej staje się możliwe;) Do tej pory każdy mój sernik kończył się katastrofą-oczywiście był jadalny, ale to nie wszystko-opadał,wyciekał itd...Po przeczytaniu przepisu(wykonania)miałam mieszane uczucia, po komentarzach-muszę spróbować albo na zawsze pożegnać się z pieczenie serników(a uwielbiam). Po pierwszym otwarciu piekarnika odcięciu brzegów od blaszki załamałam się odrywałam ciasto, zwijało;(, ale nie poddaje się Drugie otwarcie, 15 min, pieczenie, koniec, wyjęcie i cud nie opada, wygląda świetnie, a smakuje mmmm niebo w gębie. Pozostało wspomnienie i ochota na jeszcze;) Dzięki jeszcze raz dzięki jestem fanką Twojego sernika, zapisuję się do fanklubu;)
OdpowiedzUsuńNR 1!!!!!!
Witam :-) robiłam już serniczek i smakować wszystkim. Teraz mam problem bo muszę go pięć 1-2 w tygodniu ;-) pozdrawiam słodko.
OdpowiedzUsuńWitam, Pani Gosiu , jak długo żyję nie jadłam takich pyszności. Niebo dla podniebienia. dużo już serników upiekłam w swoim życiu, Ale czegoś tak delikatnego ,po prostu "chmurka" nie upiekłam nigdy. Pani serniczek będzie od dziś ,jedynym jaki będę piec w przyszłości, PYSZNOŚCI. Pozdrawiam serdecznie , i czekam na inne ciekawe wypieki . Tamara
OdpowiedzUsuńOd wielu lat piekę różne ciasta i to nawet na wielkie imprezy, ale takiego sernika to jeszcze nie piekłam bo były różne przepisy ale ten jest CUDOWNY!!! . Polecam go jako doświadczona osoba w pieczeniu ciast.Proszę niech nikt nie wątpi ze się nie uda , uda się na 10000%.
OdpowiedzUsuńSerniczek wyszedl przepyszny! Dziekuje!!! Iza
OdpowiedzUsuńPyszności będzie numerem 1 w mojej kuchni dzięki serdeczne za wspaniały przepis
OdpowiedzUsuńMASSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSAAAAAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA Jaki dobry :)))))) tak jak wszystkie nigdy mi się nie udawała alr teraz potwierdzenie tego wypieku to były zazdrosne oczy mojej siostry hurrraaaaaaaaaaaaaaaa :)
OdpowiedzUsuńWitam. Ja rowniez sprawdzam przepis. Jak na razie po pierwszym obcieciu brzegow od blaszki jest super. Nawet sprobowalam odrobinke i jest super. A teraz z przyjemnoscia patrze jak rosnie i czekam kolejne 7 minut ( bo tyle mi jeszcze zostalo piecznia) zeby go wyjac z piekarnika i zostawic na 15 a potem dopiekac dalej. zapach jest super chyba sasiedzi sie zbiegna zeby sprawdzic co pieke. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, przez przypadek usunęłam część komentarzy na blogu :(
OdpowiedzUsuń