Przepis pochodzi z kajetu mojej mamy, to nasz tradycyjny wypiek. Uwielbiane przez wszystkich łasuchów, tych małych i dużych. Przepis na ciasto można też wykorzystać do wypieku pasztecików.
1/2 kg mąki (ja sypię 3 szklanki)
2 jajka (można zrobić z samych żółtek, ale wtedy trzeba ich więcej)
1 kostka margaryny
50g drożdży
1/2 śmietany (ok. 125 ml)
1 łyżka cukru pudru
Nadzienie:
marmolada twarda (najlepsza różana)
można dodać orzechy, wiórki kokosowe, migdały
Drożdże rozpuścić w śmietanie, dobrze wymieszać. Wszystkie składniki zagnieść na stolnicy. Wstawić na 1/2 godziny do lodówki (może być nawet dłużej).
Ciasto podzielić na kilka części, każdą rozwałkować w kształcie koła i pokroić na 8 części. Na każdą nałożyć marmoladę lub inne nadzienie i ułożyć na balszce. Piec ok.15-20 minut w nagrzanym piecyku w 170 stopniach. Polukrować i dowolnie ozdobić.
To samo ciasto robię na rogaliki z farszem, dosypuję wtedy odrobinkę soli do ciasta i zawijam farsz mięsny lub warzywny. Wtedy na wierzchu przed upieczeniem smaruję białkiem, żeby były złociście zarumienione.
Są przepyszne! Polecam!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz