Pierwszy raz spróbowałam te muffinki na forumowym zlocie. Są idealne - wilgotne, wanilia przełamuje się z bananami, a do tego kuleczki czekoladowe. Po prostu niebo w gębie! Przepis koleżanki Ani - muffinki zjawiskowe w smaku. Upiekłam je w mini-foremkach i powstały takie śmieszne grzybki :)
Składniki (12 sztuk muffin lub 24 mini-muffinkek -można zmniejszyć ilość ciasta o 1/4 jeśli ktoś nie lubi efektu grzybków)
1 3/4 szkl. mąki
3/4 szkl. cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli (w oryginale 1 łyżeczka, ale ciut za słone wyszły)
1 jajko
1/2 szkl. jogurtu naturalnego
1/2 szkl. oleju
1 łyżeczka olejku waniliowego
2 średnie banany pokrojone w kosteczkę
1/2-3/4 tabliczki czekolady drobno posiekanej (można użyć gotowe groszki z czekolady do wypieków)
Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Banany obrać, pokroić w kosteczkę. Czekoladę drobno posiekać.
Do miski wsypać mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę i sól, wymieszać.
W drugim naczyniu połączyć jajka z jogurtem, olejem i olejkiem.
Do produktów sypkich wlać płynne, dodać banany, pokrojoną drobno czekoladę i wymieszać.
Piec 22-25 minuty w 180 stopniach.
Smacznego!
Ale fajnie wyrosły, jak grzybki :D
OdpowiedzUsuńTo są najlepsze muffiny jakie jadłam :) W mojej rodzinie zrobiły furorę :) Za każdym razem znikają migusiem :) Pychotka :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam słowa Marty - najlepsze muffiny jakie do tej pory zrobiłam! Dziękujemy Aniu za super przepis :) Polecam wszystkim!!
OdpowiedzUsuń