Kilka miesięcy temu zostałam poproszona przez mojego chrześniaka o zrobienie tortu z jego ulubionym bohaterem filmowym. Nie lada wyzwanie, bo okazało się, że chodzi o Lorda Vadera z Gwiezdnych Wojen. Wybrałam więc technikę malowania barwnikami spożywczymi na masie cukrowej, a rysunek umieściłam na kremie w odcieniu błękitnego nieba, całości dopełnił napis "Star Wars". Jubilat zadowolony, więc ja także, szczególnie, że malowanie zajęło mi sporo czasu, bo zależało mi, żeby dokładnie oddać szczegóły. Sami oceńcie jak mi poszło ;)
za takim tortem to i na ciemną stronę mocy można przejść:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiech moc będzie z tobą!! Świetny!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Panią za wykonanie tych malowanych tortów, to prawdziwe dzieła sztuki, tak dopracowane!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za miłe komentarze, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie, zazdroszczę talentu...
OdpowiedzUsuńLila, dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńTrzeba próbować i dojdzie się do wprawy, moje pierwsze torty nie były takie ładne ;) Pozdrawiam :)