Postanowiłam oddzielnie zamieścić przepisy na moje sprawdzone biszkopty, bo często słyszę, że się nie udają.
Oto pierwszy z moich ulubionych biszkoptów. Ten pieczony jest z dodatkiem żółtego i czerwonego barwnika, stąd lekko różowy kolor. Piekłam go w formie o średnicy 21cm i urósł do wysokości blaszki.
5 jajek
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Ubić białka wraz z cukrem na sztywną pianę. Dodawać po jednym żółtku, cały czas ucierając. Przesiać mąkę i delikatnie wymieszać z ciastem (łyżką lub mikserem na najwolniejszych obrotach). Przełożyć do tortownicy, w której posmarowany i wysypany bułką (ja używam papieru do pieczenia) jest tylko spód (boków tortownicy nie smarujemy!). Wstawić do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i piec ok. 30 minut.
Po przestudzeniu wyjąć z formy i podzielić na 3-4 krążki.
Ja przekroiłam na 4 krążki i przełożyłam masą:
Tak samo piekłam biszkopt kakaowy do tortu, do ciasta na sam koniec dodałam 2 łyżki ciemnego kakao, przekroiłam na 3 krążki:
Smacznego!
Na pewno srednica tortownicy 21? Nie wieksza?
OdpowiedzUsuńI w przepisie nie ma proszku do pieczenia, tak powinno byc?
Pozdrawiam
Monika J.
Tortownica może być większa, ale wtedy biszkopt będzie niższy. Z takiej ilości jaj piekę w tortownicy 21cm i otrzymuję 3 blaty biszkoptu. Proszku do pieczenia nie trzeba, dobrze ubita piana z białek wystarczy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń